wtorek, 23 marca 2010

13 cyfr.



Cyfra pierwsza: myśli o tobie, odbierające mi sen między północą a trzecią nad ranem.

Cyfra druga: płacz do lustra o piątej rano. nie płakałam od tamtej chwili, kiedy... przez telefon.
Cyfra trzecia: bieg na autobus o 6:30.
Cyfra czwarta: pierwsza zapowiedź małych zapomnień. weekend już od poniedziałku.
Cyfra piąta: nieszczęśliwa kostka puchnie, rozpychając martensa
Cyfra szósta: czytanie książki, z którą wiąże się kilka rzeczy w twoim życiu. ciepłe wspomnienie tego, że poznałam ją na długo przed tobą.
Cyfra siódma: koncert z przypadku. dobra muzyka, nie myślałam o tobie tyle, co na poprzednim. hałas pomaga.
Cyfra ósma: wspominanie wielu przyjemnych chwil, które i tak tylko z tobą mi się kojarzą, choć w większości z nich nie uczestniczyłeś.
Cyfra dziewiąta: straszny ból cielesny, którego nigdy nie poznasz. dlatego i z niego się cieszę.
Dziesiąta: a gdyby ciebie nie było? chociaż prawie cię nie ma.
Jedenasta: chyba się myliłam. jeden plasterek na ciebie mniej do wyboru. nie goi się i tak.
Dwunasta: mam nadzieję, że ona kocha cię chociaż w połowie tak, jak ja. marzę, żeby kochała bardziej.
I trzynaście: bądź, dam sobie radę.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz