wtorek, 22 czerwca 2010

Lipiec w czerwcu.

Kjur stwierdza, że może jego Matka i Siostra pojadą w lipcu gdzieśtam, a ja i Fafik przyjedziemy na ich miejsce.
Fafik pyta o tamtejszą gastronomię, a ja sprawdzam pociągi.
Aż sprawdziłam w kalendarzu... nie, naprawdę jest 22 czerwca.

2 komentarze: