poniedziałek, 21 lutego 2011

prośba.

1. Byłoby miło, gdyby niektórzy po prostu nie ranili innych, od tak. Już nawet nie mnie, bo jak udowodniły moje rozmowy z A., chyba nic już nie czuję... albo po prostu nie wiem, co czuję. Więc proszę bardzo, ponapierdalajcie sobie we mnie, zamiast w kochanych ludzi.

2. Darujcie sobie robienie za mój kącik matrymonialny. Nie chcę znowu przerabiać tego samego. Niczego nie chcę.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz