Dlaczego tylko chude dziewczyny, krótkie kiecki, niezbyt szerokie uśmiechy i niebieskie oczy są ładne? Może inaczej: dlaczego wszyscy twierdzicie, że jest odwrotnie, a później i tak wybieracie to, co cała reszta tłumu?
Nawet nie chodzi o to, że tego doświadczam. Nie doświadczam, bo wszystko mnie omija. Nie trudno omijać coś, co przepływa bokiem, błądząc między jednym a drugim punktem. Nikogo nie poznaję, nie cieszę się i nie czuję zupełnie nic.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz