Sama maluję swój świat.

Jest takie miejsce na ulicy N. Brak tam domu, czegokolwiek po człowieku. Nie ma tam też żadnego ogrodu, ani niczego innego, ale jest ten zapach. Coś między kwiatem, owocem czy zapachem perfum. Chyba ktoś piękny kiedyś tam żył.