piątek, 17 czerwca 2011
dopiero teraz zdałam sobie sprawę, że parę dni temu przeskoczyłam jedną z grubszych granic oddzielających mnie od spokoju. jeszcze tydzień i będę mogła udawać, że jestem wolna. może wreszcie kogoś wpuszczę do tego wymyślonego świata.
1 komentarz:
Martyna
22 czerwca 2011 21:59
Rozumiem Cię.
Tego Ci życzę, byś kogoś wpuściła...
Odpowiedz
Usuń
Odpowiedzi
Odpowiedz
Dodaj komentarz
Wczytaj więcej...
Nowszy post
Starszy post
Strona główna
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Rozumiem Cię.
OdpowiedzUsuńTego Ci życzę, byś kogoś wpuściła...