poniedziałek, 23 marca 2009

Learning to Breathe


Rodzina, taka prawdziwa i na zawsze, nieprzeciętnie dobrze poprawia nastrój. W sumie warto chyba to wszystko przeżyć, żeby znowu była "trawa", rzodkiewki, spanie do 13:00, nie spanie do 4:00, gołda smarowana i Chylińska u Wojewódzkiego na YT. Oraz narkotyzująca Cola z BurgerKinga i muzyki od cholery.

Odkrycia na dziś: (Bo coś mnie wzięło na damskie wokale)
Russian Red (Last.fm) (MySpace)
Khoiba (Last.fm) (MySpace)


Nerinka morową kobieta jest. To chyba 3ci raz w ciągu mojego nędznego żywota, kiedy nie mam ochoty bić za kower Joy Division.

2 komentarze: