poniedziałek, 31 maja 2010

Przynajmniej swojsko.

Miejsce: park miejski, Gród Kopernika.
Osoby dramatu:
Miły Pan - pragnący zanurzyć się w odmętach soku owocowego z siarkowym posmakiem.
Suzi - przygothowana na wszystko.
Gonzo - przyjaciel Suzi, w każdym działaniu wiedziony 24letnim doświadczeniem alkoholika.

Miły Pan (patrząc skromnie zza okularów): nie wierzę... ale może mają państwo coś do otwierania? *poszum papieru na szklanej butelce*
Suzi: *wyjmuje otwieracz z kieszeni ramoneski*
Gonzo: *wyjmuje korkociąg z futerału na gitarę basową*
Miły Pan: *nie ma pytań*

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz