poniedziałek, 31 maja 2010

Wmawiam sobie...

S: zapytam jak w amerykańskim filmie - jak tam twoje życie uczuciowe?
B: ja nie mam życia uczuciowego, ja mam życie erotyczne. a udowodniła mi to dobitnie laska, która się ze mną umawiała, ale jak się dowiedziała że jestem wdowcem z trzylatkiem na dokładkę, to jej przeszło.
S: bo to kuuurwa byyła.
B: lof.
S: no wiem.


... i że mi nie zależy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz