Niezmiernie przyjemnie kręci mi się w głowie, kiedy znowu kradnę czyjeś wspomnienia.
Wg. Jangasa jestem substytutem, wg. Adisa odżywką, wg. Księciunia demotywatorem. Miło się dowiedzieć, że mam kilka ciekawych ról społecznych.
I wracam do klasyki jeśli chodzi o zachowania obronne:
"ale tam będą... LUDZIEE!"
Chcę do krk.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz