"Trzymaj się z tyłu, nie wywyższaj się, nie wysuwaj się na pierwszy plan, trwaj w cieniu, gdzie jesteś prawdziwie niezastąpiony."
Siedzę przy oknie.
Słucham, jak Krzysztof Ostrowski morduje moją ulubioną piosenkę i stwierdzam - ma licencję na zabijanie.
Chowam się, nie ma mnie, żyję z przyzwyczajenia i to wszystko wcale nie jest złe.
A to, możecie wierzyć lub nie, jest reklama.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz