poniedziałek, 23 marca 2009

Nie trzeba wierszy nam.



Przecież ja chcę tylko spokoju.

Żeby nikt mi nie truł dupy.

Że się dziś nie uczesałam
Że się nie staram.
Że siedzę tylko i słucham.
(Szybko zauważyli.)

Że niespowiadanie się przez rok jest niemoralne.
Że picie jest niemoralne.
Że bzykanie się przed ślubem jest niemoralne.
(Im więcej tak trują, tym bardziej chcę próbować.)

Że za całe zło odpowiadają homoseksualiści i żydomasoneria.
Że ważne, żeby sąsiedzi nie obgadali.
Że bozia mi za to da.
(Ktooo?)

Nic mnie to nie obchodzi, nie wiem o czym mówią.
I nie wiem, po cholerę to piszę.
Chyba jedni mają boga, a inni bloga.
I wszyscy nic na tym nie korzystają.



Łeb pod kranem to bardzo pomocna praktyka.

6 komentarzy:

  1. Że picie jest niemoralne.
    Że bzykanie się przed ślubem jest niemoralne.

    to jest akurat bardzo dobre :DD

    mnie sie czepiają o naukę,Suzi matura jo.

    OdpowiedzUsuń
  2. A ić ty z tą maturą. Wos sie na mnie krzywo patrzy. Dzień w dołku szybciej przelatuje.

    OdpowiedzUsuń
  3. >Że siedzę tylko i słucham.
    >(Szybko zauważyli.)

    hmm..

    matura - be

    OdpowiedzUsuń
  4. szczególnie dodając moje ekscytujące przeżycia

    OdpowiedzUsuń
  5. muah, lajf is pejn generalnie

    OdpowiedzUsuń