W takim klimacie utrzymują się moje sny. Teraz wiem, co oglądać i czego słuchać, żeby śnić na jawie. Zapomniałam już o M, która mi to pojęcie wbiła do głowy. Klimat dworca.
Niech już będzie zimno.
Chyba przeginam z ilością postów, których nikt nie czyta. Bez żalu, nie potrzebuję.
*ruda czyta, bo obserwuje*
OdpowiedzUsuń