niedziela, 21 listopada 2010

Pozytywy.

Pani z baru dworcowego: Ej, te frytki dla pani to nabijałaś same czy z keczupem?
Druga pani: Beez, ale polej jej, ona zawsze miła jest i zawsze się uśmiecha.
Pani pierwsza: No to chociaż jedna!



Babcia1: o, se mży.
Babcia2: no, se mży.
Babcia1: mogłoby se nie mżyć.
Babcia2: jakbyś mogła, też byś se mżyła.

Suzi: (siedzi w tramwaju z misiem, bo nie zmieścił się do torby, a był potrzebny na ćwiczenia)
Dziewczynka: tatusiu, bo ta pani ma misia.
Tatuś: no. a większość dorosłych nie ma misia.
Dziewczynka: to ja nie chcę być dorosła! no chyba, że się ze mną ożenisz, tatusiu.


Pani Druga: o cześć kobieto! a ty to już, czy dopiero?
Suzi: dopiero...
Pani Druga: jakoś inaczej wyglądasz...
Suzi: w czapce i nieumalowana.
Pani Druga: a chyba że...(w stronę zaplecza) EE, ZARZUĆ TAM SAŁATKĘ Z TUŃCZYKIEM DLA NASZEJ TEJ!

(later)

Suzi: mam dwa złote, na jakieś picie starczy?
Pani Pierwsza: nie bardzo, kola na miejscu dwa dwadzieścia.
Pani Druga: ojtam, dwa i cześć! (wyjmuje małą colę zza lady) chore gardło, nie? to nie z lodówki.
Pani Pierwsza: słomkę jej daj.
Pani Druga: (szuka słomki)
Pani Pierwsza: różową!
Pani Druga: (sięga po różową) nie chce suka wyjść! (wyjęła) Daj, to ci zainstaluję do butelki!




















(later)

Suzi: cześć, wszystkiego dobrego!
Pani Druga: wzajem. pozdrów mamę, tatę, psa, chłopaka...
Suzi: nie mam chłopaka.
Pani Druga: a myślałam, że już zmądrzeli!


Mentos: (przez smsa) wracaj, bo nudno.


Gonzo: (przez telefon) on sobie może być nawet z haj definiszyn na środku ryja, ale ja przyjadę do ciebie, bo on mi nie przyjechał z termosem malinowej herbaty na dworzec o 4:40.

Ja to wszystko muszę pamiętać, kiedy jest za mało słońca. Zamówcie mi trochę na wtorek.



PS:


lubi to.

5 komentarzy:

  1. Justyna Anna lubi to. I przy okazji ma pustkę w głowie, jeśli chodzi o pozytywy... Bo ma nudne życie.

    OdpowiedzUsuń
  2. gdyby moje było ciekawe, byłoby tego dużo więcej.

    OdpowiedzUsuń
  3. ahahahahahaha dobre ;)) też by mi się przydło spisywać takie sytuacje... w pięknym zeszyciku z wstążką jako zakładką i kłódką żeby wszystkie dobre emocje nie uleciały ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. miałam kiedyś notes na to... trzeba go wreszcie zapisać, bardzo to przydatne.

    OdpowiedzUsuń